Aby na nogach nie było żylaków
Każda z nas chce mieć piękne, gładkie nogi. Nawet jeśli nie są tak długie jak „do samego nieba”, to przecież ważne, że są zdrowe! A co jeśli mamy skłonności do pojawiania się żylaków lub po prostu chcemy się przed nimi ustrzec?
Jest na to kilka sposobów, które naprawdę niewiele od nas wymagają. Wystarczy chcieć poświęcić swoim nogom trochę czasu i uwagi. Podczas długich godzin spędzanych przy biurku w pracy, pamiętajmy o poruszaniu stopami w różnych kierunkach: w górę, w dół, a następnie wykonujmy „kółeczka”, czyli ruchy okrężne. W wolnej chwili warto położyć się płasko na plecach, unieść nogi do góry oraz zrobić tak zwany „rowerek”, czyli udawanie pedałowania w powietrzu. Idealnym sposobem w walce przeciwko żylakom jest także pływanie, jazda na rowerze oraz rolkach, ćwiczenia na stepperze, czy spacerowanie po terenach górzystych i pagórkowatych. We wszystkich aktywnościach ruchowych chodzi bowiem o to, by uaktywniać tak zwaną pompę mięśniową, czyli mięśnie łydek. Ich nacisk na żyły sprawia, że krew lepiej krąży. Zaleganie krwi w żyłach, na przykład wówczas gdy długo stoimy w miejscu, bardzo niekorzystnie wpływa na nogi i sprzyja pojawianiu się żylaków, dlatego jeśli to możliwe – lepiej usiąść co jakiś czas. Również podczas spoczynku przed telewizorem należy pamiętać o tym, by nogi znajdowały się wyżej niż reszta ciała i poziom serca- w tym celu przyda się poduszka lub oparcie fotela.