Dlaczego szukamy swojej połówki?

Źródło: galeria.glitery.pl

Dlaczego szukamy swojej bratniej duszy? Otóż grecka mitologia wyjaśnia skąd są te odwieczne poszukiwania „idealnego” partnera.  Kiedyś ludzie byli połączeni. Mieli dwie pary rąk, dwie pary nóg. Bóg tak ich stworzył z myślą, że będą silniejsi, mocniejsi jako dwie osoby w jednej. Jednakże po jakimś czasie zauważył, że wszystko co robią, robią za wolno. Więc postanowił poprzecinać ich na dwie równe części.

Po takim rozcięciu naturalnych całości jedno za drugim zaczęło tęsknić. Obejmowali się, chcąc znów stać się jednością. Ginęli z głodu i z zaniedbania, bo żadne nic nie chciało robić bez drugiego. A jeśli kiedyś któraś z połówek umarła, a druga została sama na świecie, zaraz sobie innej poszukać musiała i spleść się z nią w uścisku, wszystko jedno, czy się trafiła połówka dawnej niewiasty, którą dziś nazywamy kobietą, czy też odcinek dawnego mężczyzny. I tak jedno po drugim ginęło.

Od dawien dawna dawnych Eros tkwi w naszej naturze i do dawnej chce nas sprowadzić postaci. Chce z dwojga ludzi stwarzać dawną jedność i tak leczyć naturę człowieka. Dwie połowy jednej istoty usiłują tę swoją zniszczoną jedność znowu odbudować – zespolić. Czynią to z większym lub mniejszym skutkiem, przy czym nigdy nie potrafią tej jedności osiągnąć w pełni. Pozostała, więc na zawsze tęsknota za pełną jednością, która nazywa się miłością.

Teraz już wiemy, dlaczego wciąż szukamy tej jedynej, tego jedynego. Od zarania dziejów jest już nam przeznaczona prawdziwa miłość.