Dziwna z nas para
Gdy spędzacie wspólnie czas na ulicach, w parkach, sklepach i restauracjach nie tylko na wzajemnych czułostkach, ale na nieprzerwanych kłótniach, to oczywiście ktoś takich was widzący może sobie szepnąć pod nosem: no, no, ten to ma babę albo: ale bidula trafiła…
Jednakże ustawiczne różnice zdań doprowadzające wciąż do sprzeczek świadczą nie o oryginalności związku, lecz o niedojrzałości jednego z was bądź obojga. Nie panowanie nad wyrażaniem własnych emocji oraz infantylne naburmuszenie się o ważne i nieważne rzeczy, zmienność i nieprzewidywalność to dowody, że partner lub partnerka są emocjonalnie niedojrzali do małżeństwa.
Możesz odruchowo starać się usprawiedliwiać ukochaną osobę, bo na przykład pragniesz, bez względu na wyzwania, utrzymać wasz związek i swoją miłość. W gruncie rzeczy jest to ucieczka przed konfrontacją z ważnym problemem i rozwiązaniem go.
Nie pożałuje ta partnerka, która, traktując uczucia swoje i innych z szacunkiem, odważnie przyjrzy się partnerowi i szczerze podejdzie do wszystkich własnych spostrzeżeń.