Przyjaźń czy kochanie?
Jesteś gotowa do małżeństwa. Ale czy jesteś przekonana, że to prawdziwa miłość?
Jeżeli tak, to nie próbujesz ukrywać przed ukochanym tego, kim jesteś. Zauważasz jego wady i dziwactwa. Czasem czujesz się bardzo rozdrażniona. Jednak potrafisz żyć u boku takiej osoby, a jeżeli coś wydaje się wyjątkowo przeszkadzać, to jesteś gotowa zmierzyć się z problemem. Przestajesz się też interesować innymi mężczyznami, bo chcesz pozostać lojalna wobec jednego. To tylko mały wgląd w głębię prawdziwej miłości..
Gdzie indziej tymczasem szał uniesień szybko zanika i trzeba go na różne sposoby co chwila rozdmuchiwać. Dwoje ludzi w swoim towarzystwie czuje się tak, jakby chwile spędzane z sympatią należały do zupełnie oddzielonego od reszty życia świata, w którym stają się kimś innym. Jedno z nich ma poczucie, że musi się kreować, by nie utracić poczucia pełnego bycia w tej romantycznej aurze. Strach, który ogarnia ich, gdy zbliżają się w rozmowach do tematów drażliwych i pachnących konfliktem, jest tylko nieprzyjemnym balastem i trzeba jak najszybciej przestać na niego zwracać uwagę. Aby się nawzajem nie stracić, nie warto się zastanawiać nad tym, dlaczego obecność drugiej osoby podnieca – po prostu tak jest. W każdym razie pochwalenie się partnerem przed znajomymi jest bez wątpienia dużą przyjemnością. I to jest właśnie zauroczenie. To nie jest miłość.