Muzyka w kuchni
Kuchnia to dla mnie refren zakazanej piosenki, która wciąż powraca i siedzi w głowie, a tymczasem dookoła tyle zajęć i obowiązków. I jakże tu opisać te zagmatwane, zapętlone i niejasne uczucia, które kłębią się w mojej męskiej duszy?
Dzisiaj, by móc zrobić cokolwiek obudziłem się wyjątkowo wcześnie. Bratowa podrzuciła mi świetny przepis na chleb cynamonowy, który przez kilka dni zaprzątał moje myśli. Gdy nadeszła moja chwila, zobaczyłem jego złoto-brązowy kolor, delikatnie wyciągnąłem chleb z piekarnika. Zapragnąłem go dotknąć i powąchać, i wreszcie, kiedy ostygł, odłamać kawałek i zaznać prawdziwej rozkoszy smaku.
Najpiękniejsza Kobieta Świata potwierdza – wyszło wyśmienicie. W tej sytuacji pozostały tylko słowa piosenki: Mam cynamon na powiekach/Pod paznokciem i na plecach.