Atak na długi

(fot. 2.bp.blogspot.com)

Długi nieraz wywołują tak silne napięcia w życiu zadłużonych par, że mogą spowodować rozpad rodziny. Jak na co dzień radzić sobie ze zniechęceniem i przytłoczeniem?

Jeżeli w tym, co robisz, jesteś osobą staranną i skrupulatną, a przy tym odważną i pomysłową, możesz wiele zdziałać teraz, gdy ty i partner borykacie się z kłopotami finansowymi. Oczywiście plany układajcie wspólnie.

Sposobów na poprawę budżetu jest wiele, ważne jest jednak przy realizacji ich wszystkich odpowiednie nastawienie i obranie adekwatnych reguł działania. Obrazuje to przykład jednego małżeństwa, które przyjęło w swej rodzinie taką zasadę: Odrzucamy zachcianki, a skupiamy się na potrzebach, ale też tylko takich, które są konieczne do zaspokojenia na dany konkretny dzień, a nie na tych, które dotyczą ogólnych marzeń.

W życiu, jak w żadnej innej dziedzinie, przydaje się bycie realistą. Nawet najlepszy plan może nie wypalić z powodu czynników, na które nie ma się wpływu, a pieniądze zazwyczaj idą jak woda. Dlatego atmosferę w domu znacznie poprawia przedyskutowanie w gronie całej rodziny tego, jaką rolę w ograniczeniu wydatków, a zwiększeniu dochodów może odegrać każdy z domowników.

Zyskana w ten sposób świadomość, że każdy się stara jak może, pomaga się nie poddawać. Co ważne, prowadzenie walki przeciwko długom w zwartych szeregach jest ochroną przed czuciem się nic niewartym, zażenowaniem i wstydem przed partnerem i dziećmi. Zamiast się oddalać, ty i twój partner możecie się nauczyć cieszyć tym, co macie najcenniejszego – sobą, swa przyjaźnią, wsparciem i miłością.