Chwiejna wierna
W sprawach związanych z seksem łatwo dopuścić, by rozsądek ustąpił miejsca pobłażliwości.
Jeden z partnerów może nie uważać seksu oralnego, analnego czy wzajemnej masturbacji za zdradzenie partnera, gdyż, pozwalając na takie formy seksu, nie dopuścił do pełnego, normalnego stosunku.
Rozumujący w ten sposób partner przeocza jednak znaczenie nie naginanej i nie nadużywanej lojalności w małżeństwie.
Kobieta przykładowo, która naprawdę kocha swego partnera, nie będzie próbowała eksperymentować, jak daleko może się posunąć w formie kontaktu seksualnego, by nie było niechcianych konsekwencji (np. ciąży) i aby mieć alibi, że mimo wszystko nie dopuściła do pełnego zespolenia seksualnego, czyli do penetracji.
Kochająca swego partnera kobieta będzie się skupiała na czymś innym, mianowicie na okazywaniu partnerowi szacunku, niesamolubnej i nieobłudnej miłości oraz unikaniu tego, co mogłoby te więzi naruszyć. Ważniejszy od ryzyka i uniknięcia wpadki dla szczerej i nie oszukującej partnerki będzie – wynikający z ufnej miłości – spokój wewnątrz jej związku.