Kawa. Sprzymierzeniec czy wróg?
Na każdym kroku możemy się zetknąć z kimś kto będzie nam mówił „nie pij tyle kawy, kawa jest niezdrowa”. Oczywiście w nadmiernych ilościach owszem, ale czy pita z rozsądkiem rzeczywiście nam zaszkodzi ?
Większość z nas nie wyobraża sobie wyjść z domu bez wypicia kawy. Często śniadanie odkładamy na później by móc rozkoszować się jej pysznym smakiem i aromatem. Dla niektórych to podstawa na dobre rozpoczęcie dnia. Niektórzy nawet twierdzą, że jest to dla nich swego rodzaju napój bogów. Kawa choć tak często przez wszystkich krytykowana ma wiele zalet.
Dla nas kobiet krzepiącą informacją jest, że kawa sprzyja odchudzaniu. Spowodowane jest to tym że zmniejsza wydzielanie insuliny, obniżając tym samym ryzyko otyłości i cukrzycy typu 2. Oczywiście mam tu na uwadze napój przyrządzony bez góry cukru czy bitej śmietany.
Kawa również zmniejsza szansę zachorowania na takie choroby jak: Alzhaimer, Parkinson czy rak jelita i wątroby.
Bardzo ważny jest umiar. Optymalne jest picie 3 filiżanek kawy dziennie.
Wiadomo, że jeżeli wypijemy jedną więcej nic się nie stanie, jednak trzeba pamiętać o tym, że kawa w szczególności pita bez mleka wypłukuje pierwiastki głównie magnez, oraz działa na nas moczopędnie.
Wieczorem zaleca się unikanie picia kawy, ponieważ jak wszystkie wiemy, jej główną i podstawową właściwością jest pobudzenie. Jeżeli chcemy smacznie spać powinnyśmy unikać naszego ulubionego napoju po godzinie 18.