Przedmiot ciało

(fot. t3.gstatic.com)

Masturbacja wykształca określoną postawę, która wypacza sposób myślenia człowieka. Uczy traktować swe ciało jako przedmiot służący dostarczaniu rozkoszy.

Uprawiający ją koncentruje się na doznaniach zmysłowych – jest bez reszty pochłonięty sobą. Taki seks jednak to skazywanie siebie na uczucie pustki, smutku, wielu wątpliwości.

Seks przestaje być tworzywem miłości i jej rezultatem – spada do poziomu odruchu rozładowującego napięcie. Szwankować zaczynają dominujące właściwości psychiczne, gdyż trudno jest obdarzyć kogoś głębokim uczuciem miłości i jednocześnie odczuwać do niego pożądanie; to ostatnie wydaje się być żywione do wielu różnych osób i głównie w celu zaspokojenia seksualnego, a nie nawiązania bliskości emocjonalnej.

Choć problemy wynikające z masturbacji po ślubie zazwyczaj dają się rozwiązać, pozostawia ona niejednoznaczne wspomnienia, na pewno nie ułatwiające harmonijnego pożycia z drugą osobą.