W rytmach przemieszczenia


(fot. polki.pl)

Wyróżniamy różne sposoby podróżowania, a co za tym idzie przemieszczania się.

Jeśli chodzi o pojazdy, mamy wiele możliwości do wyboru: samochód, pociąg, tramwaj, rower, motor, hulajnoga. W powietrzu najczęściej jest to samolot, helikopter, a dla rządnych przygód np. motolotnia, spadochron. Na wodę wybieramy statek, łódź, kajak, skutery lub rowery wodne. Mamy również możliwość użycia własnego ciała jako ,,pojazdu przemieszczającego’’ – jest to chodzenie lub bieganie. Wszystkie te formy podróży mogą być zabawne, ekscytujące, przepełnione adrenaliną.

Jednak jeśli bierzesz udział w długiej podróży, np. pociągiem, stajesz się znudzony i zmęczony tzw. ,,nic-nierobieniem’’. Wtedy dobrą towarzyszką może okazać się muzyka. W pojeździe ustalasz wygodną dla siebie pozycję, włączasz radio, odtwarzacz CD lub mp3, czy modny iPod. Pozwalasz wtedy muzyce pełnić rolę współpasażera. Sprawia, że się śmiejesz, śpiewasz, niekiedy nawet w jak najmniej ostentacyjny sposób tańczysz. Czasem może również sprawić, że się zamyślisz, zapłaczesz. Najważniejsze jest to, że Twój współpasażer nie pozwoli na to, aby dosiadła się do was monotonia – jest ona nieproszonym gościem.

Co innego spacer, jogging, itd. Gdy nie masz fizycznego towarzysza do biegania lub chodzenia, zawsze możesz metaforycznie potrzeć lampę Alladyna – Muzyka, która ześle Ci kompana. Wtedy nie tylko odczuwasz przyjemność ze słuchania muzyki, ale również otrzymujesz motywację. Nagle kroki są jakby samoistnie stawiane w rytm kojącej melodii. Słuchawki zajmują idealne miejsce w uszach, a Ty możesz wsłuchać się w każdy dźwięk, który z nich wychodzi. Możesz rozpoznawać instrumenty, głosy. A Twój kompan, który jest zarazem 'motywatorem’ i trenerem na pewno Cię nie zawiedzie.

W pokonywaniu pewnych odcinków zawsze towarzyszy nam muzyka – czasem nie jesteśmy nawet tego świadomi. To niesamowite,  że np. codzienna podróż samochodem do pracy, z grającą w tle melodią wydobywającą się z radia wydaje się lepsza, niż mielibyśmy przebyć tę samą drogę nasłuchując tylko dźwięków wydobywających się z silnika.

Muzyka daje nam inspiracje do sposobu przebycia podróży i pozostawia wolny wybór. Wtedy sami możemy zastanowić się czy ,,wsiąść do pociągu, byle jakiego…?’’, jednocześnie stwierdzając ,,byle nie do Warszawy!’’

 

Dodaj komentarz

Featuring Recent Posts WordPress Widget development by YD