Smak życia – pasja, talent, szczęście okiem psychologa
Nie ma nic przyjemniejszego niż życie z pasją, poczucie, że robisz to co kochasz. Samo przebywanie z ludźmi, którzy odnaleźli swoje zamiłowanie daje niezwykły zastrzyk pozytywnej energii, optymizmu i nadziei.
Zestawienie hobby z pracą daje autentyczne szczęście, tworzy prawdziwe „ja”, kreuje naturalność tego, co wokół. Wtedy już nic innego nie wyszukujemy, bo po prostu czujemy, że jesteśmy we właściwym miejscy, we właściwym czasie i we właściwym otoczeniu. Nie szukamy winnych, za nasze niespełnienia, nie wynajdujemy przyczyn naszego rozżalenia życiem, nie udajemy i nie okaleczamy kogoś za nasze wewnętrzne niezadowolenie.
Pasja = miłość
Pasję charakteryzuje ogromna intensywność emocjonalna, która daje poczucie smaku i sensu życia, uczucie podekscytowania, a nawet gorączkowego podniecenia. Niesamowite skupienie na danej rzeczy, zapał jest czymś, co wywołuje na naszych twarzach niepowstrzymany uśmiech, gdy w życiu coś nie tak, ratuje ze znużenia, wciąga w sidła, a ty po prostu zapominasz o bożym świecie. Poeci, o takim uniesieniu mówią „natchnienie muzy”, a oni doskonale wiedzą, co znaczy satysfakcja nie do opanowania, która wypływa spontanicznie i jest nie do opanowania. Błysk w oczach ludzi, wykonujących to, co kochają i uwielbiają, cieszących się ze swoich sukcesów tych małych i dużych przypomina rozanielenie dziecka, szczerość ich radości. Pamiętam jak mój tata – zapalony wędkarz złowił jakąś pokaźną rybę, zachowywał się jakby wygrał drogocenną nagrodę, rozpromieniał się jak dziecko z nowej zabawki, jak kobieta z wymarzonej sukni, w nim po raz pierwszy zobaczyłam kogoś, kto żyje pasją. Cieszył się tak, że nikt inny nie potrafił tego do końca zrozumieć, bo to przecież tylko ryba. Ta radość była zupełnie bezinteresowna, czysta i zapalała do następnych działań. Dla swojego zamiłowania zawsze potrafi się znaleźć czas, bo jest wysoko usytuowane w hierarchii życia, gdzieś między stosem codziennych obowiązków zdoła prawdziwy pasjonat wygospodarować chociaż chwilkę.
Pasja – sposób na życie
Zbudowanie świata w oparciu o pasję jest niezwykle trudne, nie wszystkim się to udaje – przeszkód jest wiele i często trudno je pokonać, ale warto usilnie próbować. Powody odrzucenia swoich „koników” w połączeniu z zawodem są różne: brak siły przebicia, zbyt mało szczęścia, przeciwności losu. Pokłady energii są w każdym z nas. Jeśli nie odnalazłeś życiowej pasji, zawsze możesz ją odnaleźć, zacząć od najmniejszych kroków. I nie prawdą jest, że pasja musi tak szokować swoją oryginalnością i osiągnięciami, że wśród innych wywołuje zdrętwienie uszu. Bo przecież pasja jest dla nas, to może być swój własny, mały świat wytworzony przez literaturę, muzykę, miłość do rowerów, cokolwiek co kochamy i co pozwala nam zapomnieć o troskach, smutkach, bólach. To wizytówka, która mówi o tobie, charakteryzuje, tworzy.
Wśród nas są osoby, które wcale nie szukają rzeczy, które dają im życiową frajdę albo są nieuświadomione, nigdy nie szukały czegoś co ubarwi ich życie. Ale ten etap zawsze może nadejść, coś zmienić, coś wnieść nowego, taki moment nadchodzi nieoczekiwanie, czasami już w młodości, a niejednokrotnie na etapie starości, właśnie czas emerytury pozwala na wyciszenie, wczytanie się w siebie, w swoje potrzeby i ukryte marzenia.
Pojęcie pasji jest różnie wyjaśniane i odczytywane. Dla jednych będą to konkretne czynności: wędkarstwo, sztuka, podróże itd., a dla innych zapał do pasji będzie rozumiany jako stan umysłu, który jest w człowieku, fascynacja wszystkim, co dostarcza euforię, mogą to być ludzie, wydarzenie, natura, ciekawość czegoś. Samo słowo pasja być może przez lata zostało ubrane w zbyt poważne barwy, używana aby kogoś zadziwić, nawiązując do swoich zainteresowań, pobudzić w innych małą zazdrość, zwrócić na siebie uwagę. A jest ona czymś indywidualnym, wewnętrznym szczęściem. Nie należy kierować się tym, co uszczęśliwia innych albo wyzwala czyjąś zazdrość lub podziw, bo bardzo często mamy odmienne pragnienia. Warto odnaleźć siebie, aby nie udawać, nie tworzyć nieprawdziwego, mało autentycznego obrazu i żeby robić coś naprawdę dla siebie.
Pasja to nie dar z nieba, ani przypadek, to twój wybór i twoja droga!
Psychologowie mówią, że 50% zwycięstwa mieszka w naszej głowie. Drugie 50% to przygotowanie, zdolności i talent, wytrzymałość, szczęście, uwarunkowania genetyczne.
Talent nie pochodzi z „naturalnych zdolności”, ale z miłości! Musisz być w czymś obsesyjnie zakochany, a efekty przyjdą. Miłość jest tym, co powinno nas motywować do wielogodzinnych treningów, wyrzeczeń, odporności na potyczki, nauki na własnych błędach. Wszystko dla rozwijania umiejętności. Dlatego jeżeli coś kochasz i będziesz ciężko pracować, to osiągniesz efekty, które przejdą najśmielsze oczekiwania. W pasji połączonej z zawodem (sportowcy, fotograficy, dziennikarze, lekarze, architekci itd.) istotna jest świadomość, że w życiu nic łatwo nie przychodzi, a szczególnie ambicje dużego formatu. Człowiek jest odpowiedzialny za swoje życie, za to jak się czuje, za to jak postrzega innych, za to jakie ma efekty. „Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię” /Johann W. Goethe/