Przyjaciel, a kto to taki?
Zawsze możemy na niego liczyć. Gdy jest nam źle, stara się pomóc. O tak, na prawdziwego przyjaciela zawsze możemy liczyć. Czasami jednak to słowo traktujemy nie z należytą uwagą, gdyż przypisujemy pod nie, wszystkich naszych lepszych znajomych. Uważamy, że to ładniej brzmi. Jednak czasami mówiąc o kimś „mój przyjaciel” możemy się trochę przeliczyć.
„Przyjaciół poznajemy w biedzie” głosi znane nam przysłowie, i ma ono w sobie dużo racji. Tak naprawdę tylko w trudnych chwilach dokonuje się samoistna selekcja – zostają przy nas ci, którzy naprawdę chcą być przy nas zawsze. Bez względu na to czy jest dobrze, czy jest źle. Ludzie czasami mylą pojęcia; przyjaciel a dobry kumpel. Z dobrym kumplem pójdę na piwo, czy z kumpelą wyskoczę na zakupy. Ale poważnie zastanowię się, czy mogę zawierzyć jej swoje sekrety. Przyjacielem staje się osoba, która dzięki swojemu oddaniu, zaangażowaniu jest przy nas zawsze. Wtedy nie mamy wątpliwości, że dana osoba jest dla nas ważna i bez skrępowania możemy podzielić się swymi najskrytszymi przemyśleniami. Bo wiemy, że tajemnica zostanie między nami. Przyjaciół ma się kilku. Znajomych wielu. Dlatego pamiętajmy, by zawsze starać się oddzielić zażyłości między dobrymi kumplami a tymi prawdziwymi przyjaciółmi.