Kto wierzy w Świętego Mikołaja?
Jako dzieci wierzyłyśmy, że święty Mikołaj istnieje i to właśnie on przynosi nam prezenty pod choinkę. Rzeczywistość jest jednak inna. Dla dobra dziecka lepiej jest jednak jeżeli z ufnością wierzy w magie świąt.
Rodzice bywają bardzo twórczy i kreatywni w tej kwestii. Najczęściej wynajmują przebierańca. Zdarza się także, że właśnie sami podkładają prezenty w momencie gdy „planowo zgasły wszystkie światła w domu”. Czasami jednak dochodzi do wpadki, gdy dziecko rozpozna przebraną osobę. Dlatego alternatywny Mikołaj powinien być stosunkowo obcy dla naszej pociechy. Ważnym elementem jest oczywiście solidna charakteryzacja – czyli najlepiej by Mikołaj maił swoje lata. Mile widziany jest także brzuszek oraz biała, długa broda i „babcine okulary”. Do takiej charakteryzacji należy jeszcze obowiązkowo dodać worek prezentów. Ale tak naprawdę to okazuje się, że wcale nie okłamujemy dzieci, bowiem jest to historia prawdziwa. Choć nie latał saniami zaprzęgniętymi w renifery i nie posiadał czerwonego stroju ani czapki to naprawdę istniał. Święty Mikołaj był biskupem Miry i w ikonografii przedstawiany jest w infule na głowie oraz z pastorałem w ręku. W rocznicę jego śmierci, 6. grudnia, obchodzimy Mikołajki – dzień obdarowywania się prezentami. W dzisiejszych czasach jednak świecka kultura przeniknęła naszą świadomość, w tym również dziecięcą. Dlatego w dniu 6. grudnia myślmy przede wszystkim o tym, żeby zrobić coś dobrego dla drugiej osoby. Pamiętajmy także, o tym aby ta potrzeba rodziła się z serca, a nie z kolorowych wystaw i mody na Mikołajki.