Sprawdź ile czaekolady jest w czekoladzie
Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, a tym samym czekoladowe mikołaje, aniołki i renifery sprzedają się doskonale. Nie od dziś także wiadomo, że dzieci przepadają za słodyczą czekolady. Lecz jak i prezenty tak i słodkie upominki wybierajmy z głową.
Królową czekolad jest jednak „gorzka czekolada”. Wartościowa jest także mleczna o znaczącej ilości kakao, a także ta nadziana orzechami. Dzieciom nie powinno się podawać białej czekolady, w której skład wchodzi tylko tłuszcz i cukier. Unikamy także słodyczy z nadzieniem alkoholowym.
A jak powstaje czekolada? Otóż z pierwotnej papki, tworzonej z ziaren kakaowca, powstaje kilkanaście różnych rodzajów czekolady. Na jej temat pojawiło się mnóstwo naukowych opracowań. Ciekawostką jest ponadto, że wiedząc, jaką czekoladę lubimy, badacze potrafią nawet określić cechy naszego charakteru! Mało kto wie również, że czekoladę w tabliczkach wynaleziono zaledwie 150 lat temu. Wcześniej znano ją tylko w postaci czekoladowego proszku. Napoleon pijał gorącą czekoladę przed każdą bitwą, Casanova uważał ją za eliksir młodości. Była także jednym ze składników słynnej „hiszpańskiej muchy”, którą na balach podawał swym gościom markiz de Sade. Do Europy ziarno kakaowca sprowadził Krzysztof Kolumb. 200 lat później hiszpański lekarz, autor wydanej w 1796 r. rozprawy o herbacie, kawie i czekoladzie, pisał: „Czekolada jest napojem boskim i niebiańskim, rosą gwiazd, nasieniem życia, lekiem na wszystko”. Okazuje się jednak, że tej pokusie można ulec bez wyrzutów sumienia. Współczesna dietetyka spieszy z rozgrzeszeniem, bo ziarno kakaowe, podstawowy surowiec do wyrobu czekolady, zawiera antyoksydanty chroniące nas przed wieloma chorobami, m.in. przed zawałem i nowotworami. Wprawdzie te same antyoksydanty można również odnaleźć w jagodach, szpinaku, herbacie, czerwonym winie i soku grejpfrutowym, ale czarna czekolada ma pięć razy więcej antyoksydantów niż jagody! Czekolada poprawia nastrój. Zawiera magnez wzmacniający system nerwowy. Pobudza organizm do wytwarzania serotoniny, czyli hormonu szczęścia. Więc na gwiazdkę podarujmy swym pociechom czekoladę, ale gorzką.