Pozytywne sprzątanie
Obecnie wiele ludzi nie zadowala się prostym życiem, koncentrującym się wokół spraw rodzinnych. Jednak niejedna kobieta lubi prowadzić dom. Jej zdaniem przyjemnie jest czuć się panią domu, nadawać mu charakter i dbać o to, by przyciągał innych, emanował ciepłem, dawał energię do działania.
Według jakich prostych zasad musisz działać, by właśnie tak było?
Gosposia Pasjonatka:
Na pewno są takie zasady, u mnie wygląda to tak: z mężem skupiamy się na naszych potrzebach, a nie zachciankach – ale nie tyle na tym, czego ogólnie potrzebowałabyś, lecz na tym, co niezbędne w danym dniu.
Cenimy wspólne planowanie. Ja to osobiście przepadam za tymi porankami albo wieczorami, kiedy dziecko już śpi, a my siadamy razem, trochę pomarzymy, niekiedy się też posprzeczamy, ale zawsze w końcu coś wymyślamy na następny dzień czy kolejne.
A w domu jak to w domu, zawsze jest coś do zrobienia, ja jednak wszystkie prace dzielę między pozostałych w rodzinie. Nie będę brała wszystkiego na siebie.
Sprzątamy wszyscy – by było weselej! Ale bywa, że zwyczajnie nie mam ochoty czegoś robić, np. zmywać – bo w ogóle tego akurat nie lubię. Kiedy jednak widzę, jak synek układa na półeczce swoje maskotki, to od samego obserwowania jego ruchów ładują mi się akumulatory, w końcu zagęszczam ruchy i robię to, co i tak trzeba zrobić.
Najbardziej lubię, gdy mój lewy do porządków mąż wchodzi do domu z oczami wielkimi ze zdumienia! Jest ze mnie dumny, czuję to. Cieszy się, że sobie radzę, mówi mi o tym. Nie traktuje mojej pracy jako czegoś oczywistego i za to bardzo go szanuję. I kocham.
Dbanie o dom i samopoczucie rodziny daje mi pop prostu satysfakcję. Największą w życiu.
Dzięki dopingowi można zobaczyć, że to, co się robi, jest warte wysiłku. Zachęty uskrzydlają…!