Kobiety są uzależnione od wróżek

(fot. smcloud.net)

Kto z nas nie chciałby znać przyszłości? Taka wiedza jest bowiem potężna i trudno jest się z nią mierzyć zwykłemu ziemianinowi. Jednak ciekawość kobieca nie zna granic i za wszelką cenę chcemy wiedzieć jakie życie zgotował nam los. Najczęstszym powodem, dla którego odwiedzamy wróżkę jest chęć poznania zarysu przyszłego męża.

Na podstawie imion oraz nazwiska panieńskiego matki można wykreślić imię w staroarmeńskim alfabecie. Wróżka przenikliwie  patrzy w oczy i zaczyna opowiadać o danej osobie. Precyzyjnie określa wiek oraz wiele zdarzeń z dalszej i bliższej przeszłości. Bez problemu odgadnie to co jest związane z naszym życiem. Mamy swoiste wrażenie, że czyta w naszej głowie. Powie wszystko, co planujesz zrobić. Wydaje się, że kobieta potrzebuje takiego potwierdzenia. Oznacza to bowiem, że obrany kierunek jest dobry. Wróżka nie powinna się niczym sugerować, więc średnio dopiero po około 30 minutach, gdy zakończy swój wywód, można zadawać pytania. Niektóre wróżki miewają dziwne sny, jakby z innego świata. Są i takie, którym obrazki z przyszłości jawią się w niespodziewanych momentach, np. gdy tarocistka bierze prysznic albo stoi w kolejce w sklepie. Tradycjonalistki rozkładają karty. Patrzą w szklaną kulę. Głaszczą czarnego kota. I wyczytują przyszłość. Nowoczesne wróżki udzielają porad na telefon albo piszą maile. Najwięcej osób przychodzi do nich do domu. Odczytywanie przyszłości to  jednak doskonały biznes. Wróżki prowadzą zazwyczaj działalność gospodarczą. Seans trwa około godziny. Kosztuje od 40 do 150 złotych.

Warto jest zatem sprawdzić wróżkę, np. prosząc, aby udowodniła ona swoją moc poprzez zdradzenie jakiegoś szczegółu, o którym nie ma możliwości wiedzieć. Jednakże należy bardzo pilnie obserwować, czy nie jesteśmy manipulowani, ponieważ często osoby, które są po prostu obłudnikami, wymyślają jakieś dobre spostrzeżenia na poczekaniu (np. stwierdzają małżeństwo po obecności obrączki, lub ilość dzieci, widząc wcześniej zdjęcie w portfelu, z którego płaciłaś) lub kiedy pomylą jakieś informacje, wtedy ich wiarygodność zostaje podważona.