Miłość od pierwszego wejrzenia – możliwe?
Wydaje się banalne, jak można zakochać się w kimś kogo się nie zna.
Tu rodzi się pytanie co to właściwie miłość? To nie tylko fascynacja, zauroczenie i zachwyt. Kocha się nie jedynie dla zalet, ale mimo wad, które mimo, że nas irytują, to tęsknimy za nimi, kiedy ich braknie. Większość osób nadużywa dziś tego sformułowania ”Kocham Cię”, przez to straciło ono swoje unikalne znaczenie. Niektórzy mówią, iż miłości w ogóle nie ma i to chyba ta grupa ludzi, którzy nigdy nie płakali z tęsknoty, a może płakali, lecz ich tęsknota nie była odwzajemniona. Teorii jest mnóstwo, każdy ma indywidualne spojrzenie na miłość. Optymiści wierzą w teorię o dwóch połówkach jabłka, cudem jest spotkać drugą połówkę na swojej drodze. Mimo to za przeznaczenie uważane jest spotkanie na drugim krańcu świata, bądź okoliczności spotkania, do którego o mały włos by nie doszło. Inni twierdzą, iż kochać w życiu można wiele razy, na różne sposoby. Jeśli tak jest to czy prawdziwa miłość jednak przemija? Nie każdy związek łączy miłość, nie każde małżeństwo zawierane jest z miłości, choć takie przesłanki powinny być motywem. Choć każdy to uczucie postrzega inaczej, to kojarzy się ono z czymś nieulotnym, trwałym, wzniosłym i wiecznym. Czymś co zapiera dech w piersiach, budzi uśmiech i przez co płaczemy nie tylko ze smutku, ale i z radości. Zakładając prawdziwość teorii o przeznaczeniu, w momencie spotkania się tych dwóch pisanych sobie osób, istotnie mogą kochać od pierwszego wejrzenia. Magnetyczne przyciąganie silniejsze od grawitacji, nie pozwala przejść obojętnie. Tak więc odpowiedź na pytanie w temacie brzmi – tak- miłość od pierwszego wejrzenia jest możliwa. Każdy z nas szuka czegoś innego i w coś innego wierzy, tylko niepoprawni romantycy i optymiści szukają wzniosłego uczucia. Mimo to stwierdzenie – Kto nie kochał, nie żyje naprawdę – ma w sobie coś magicznego. Mam nadzieje, że każda istota będzie miała okazje raz kochać, bo przecież prawdziwa miłość zdarza się raz w życiu.