Przeciwieństwa się przyciągają

(fot. kobieta.wp.pl)

Trochę utarte stwierdzenie o przyciąganiu się dwóch przeciwstawnych charakterów, niekiedy stanowi argument podczas naszych wyborów partnera. Jednak czy słusznie?

Głównym aspektem tego stwierdzenia jest wspólne uzupełnianie się. Dwie różne osobowości są jak dwa kawałki puzzli, podczas gdy jedno wybucha, drugie zachowuje spokój. Jedno z nich silne stanowiące opokę, ogniowo w związku, które zawsze pozostaje trwałe. Drugie natomiast kruche, delikatne, polegające na wytrzymałości tego drugiego. Wydawałoby się to fantastyczną receptą na związek, czy jednak na pewno?

Pary dobrane pod względem podobieństwa charakteru, przyciąga do siebie wspólne zrozumienie. Są do siebie tak podobni, że działanie partnera jest w pełni zrozumiałe dla drugiej osoby, stąd zbiegające się spojrzenie na świat. Tych partnerów często dotyka problem tak zwanego ”ścierania się”. Stanowi to mieszankę wybuchową, podczas kłótni, dlatego tak trudno znaleźć kompromis. Jednak empatia do motywacji drugiej połówki, pozwala na porozumienie się stron. Te zasady obejmują jedynie dwie bardzo energiczne osobowości, nie znajduje to odniesienia w przypadku ludzi o naturze spokojniejszej.

Ta ostatnia para również ma szanse na powodzenie, lecz brakuje w niej ogniska zapalnego do działania. Emocje, które przeżywamy podczas nieprzyjemnej konfrontacji, towarzyszą nam również podczas chwil wypełnionych uniesieniami szczęścia. Tu osobiście hołduje przesłaniu, iż kto nie doświadcza wszelkich życiowych emocji, nie żyje naprawdę.

Płaczemy, śmiejemy się, krzyczymy, nie raz nadchodzą ciche dni, lecz cokolwiek robimy, dobrze mieć świadomość, że jest ktoś w ramionach kogo znajdziemy ukojenie dla wszystkich naszych emocji. Właśnie tego wam wszystkim życzę.