Czy obrączka to wabik?


(fot. luxurygods.pl)

(fot. luxurygods.pl)

Obrączka jest wyrazem oddania drugiej osobie, symbolizuje wieczność uczucia i deklaracje przywiązania partnerowi. Tak przynajmniej była postrzegana w dawnych czasach, dziś wydaje się, że to bardzo odległy okres.

Ten symbol na palcu wyraża zawarcie związku małżeńskiego, po to by osoby trzecie niezamężne miały tego świadomość. W sytuacji gdy obiektem zainteresowania staje się osobą zamężna, sygnałem ostrzegawczym staje się mały okrąg pierścienia. Jego zadaniem winno być odstraszenie potencjalnych poszukiwaczy miłości. Obrączka świadczy o tym, że ta osoba swoją miłość już znalazła i etap poszukiwań ma dawno za sobą.

Zanik poszanowania małżeństwa sprawił, iż wszystkie przedstawione przesłanki przestały mieć znaczenie. Wymiar tego pierścionka ograniczony został jedynie do informacji, która nie wzbudza zahamowań i nie wyznacza granic. W oczach osób wyzwolonych jest ona jedynie znakiem na przeżycie niezobowiązującej przygody. Dla wielu osób poszukujących tego typu emocji, obrączka jest wabikiem oraz wyzwaniem. Zadaniem staje się kuszenie osoby zaobrączkowanej. Można to nazwać pewnego typu sprawdzianem, nie jedynie dla osoby kuszonej, lecz dla kusiciela. Kusiciel osiągając swój cel, nabywa świadomości wyższości swego czynu nad wyższe formy, w tym przypadku formy pożycia małżeńskiego.

Dlaczego tak wymowny niegdyś symbol zamiast pełnić funkcje ochronną, staje się prowokacją niecnych działań? Wszystko niestety ma związek z utratą przez społeczeństwo wartości, do których klasyfikujemy również poszanowanie instytucji małżeńskiej. Nie w wymiarze formalnym, lecz uczuciowym. Czy hołdując zasadom kusiciela, okazując brak szacunku dla cudzego związku, ta osoba ma prawo szanować siebie samego? Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że zacne ideały nie odgrywają roli w większości umysłów. Nie mamy jednak wątpliwości co do faktu, iż nie jest to słuszne zjawisko. Mimo to ludzie stają do wyścigu o egoistyczne motta. Czy można przerwać ten wyścig? Niestety nie, jednak gdyby choć część uczestników tej pogoni zatrzymała się, widząc czerwone światło, niewątpliwie świat byłby bardziej przyjazny. Co dzień widzimy różne kolory świateł, słyszymy odgłos karetek, pędzących na pomoc choremu. Do złamanych serc, nie przyjeżdża karetka, mimo to słyszymy jej syrenę w dźwięku rzucanej obrączki.

 

Dodaj komentarz

Featuring Recent Posts WordPress Widget development by YD