Wibrator rywalem?


(fot. mydeal.pl)

(fot. mydeal.pl)

Wibrator czyli sztuczny członek znajduje się w większości sypialnianych szuflad, jednak niewiele kobiet się do tego przyznaje. Czy wibrator jest rywalem mężczyzny?

Zazwyczaj w posiadaniu tego urządzenia zostajemy dostając go w prezencie. Otrzymujemy go od przyjaciół na urodziny, podczas imprezy panieńskiej, rzadziej od partnera. Coraz doskonalsza forma sztucznych penisów może wywołać niepokój wśród męskiej populacji. Firmy produkcyjne starają się dostosować maksymalnie ten produkt do potrzeb indywidualnych. Mamy możliwość wyboru rozmiaru, kształtu, ilości oraz jakości wibracji, materiału z jakiego jest wykonany i który nam odpowiada. Ta sztuczność ma jeden atut, którym jest niezawodność i bezwzględna gotowość do działań. W tej kategorii absolutnie nie ma sobie równych. Oczywiście nie stwierdzamy jego wyższości nad naturalność, nie zastąpi nam męskiego ciała.

Niektórzy panowie wyrażają swoje dezaprobatę słowami – To ja już ci nie wystarczam? –  Ten gadżet nie ma na celu zastąpienia prawdziwego członka, ale urozmaicenie życia sexualnego. Służy nam jako zamiennik w przypadku braku partnera, lub jego chwilowej niedyspozycji, jest również zabawką podczas wspólnych pieszczot. Nie tylko kobieta może trzymać rękę na sterze, miło oddać czasem przewodzenie partnerowi. Reasumując nie ma się czego obawiać, nikt nie ma zamiaru ujmować waszej męskości, więc proponuje dostosować się do rozwijających się możliwości i odłożyć próżność na bok. Jeśli tylko będziecie chcieli to panowanie nad sytuacją nadal pozostanie w waszych rękach.

Powodzenia!

 

 

Dodaj komentarz

Featuring Recent Posts WordPress Widget development by YD