Gdzie to robicie?
Każdy z nas ma na koncie sex w miejscu niedozwolonym. W naszym kraju sex w miejscach publicznych jest karany pieniężnym mandatem, a nawet sądem. Mimo to pociąga nas perspektywa tego, iż możemy zostać przyłapani.
Miłość w miejscu wykraczającym poza próg naszej sypialni, jest miłą odmianą. Status miejsca zakazanego, czyni go atrakcyjnym i zachęca do grzechu. Najpopularniejszym i zapewne zaliczonym przez wszystkich miejscem jest samochód. Zaparkowany w malowniczej scenerii lasku, wprawia nas w erotyczny nastrój. Co myślicie o toaletach stacji benzynowej lub dyskoteki? A może przymierzalnia butiku w centrum handlowym? Sauna również kojarzona jest z erotyzmem, zarówno plaża w blasku księżyca wręcz zaprasza do intymnych randek. Co takiego mają w sobie te miejsca, czego nie znajdujemy w własnych czterech ścianach? Jedną z atrakcji jest możliwość bycia przyłapanym. Atrakcja ta staje się wątpliwa w momencie realizacji. Podnieca nas myśl o zakazanym owocu, więc go zrywamy, jednak nikt nie chce zostać otruty. Tak samo naszym marzeniem nie jest wkroczenie w naszą intymną akcje, nieproszonej osoby. Dreszczyk emocji podgrzewa atmosferę i to wystarcza nam do spełnienia fantazji w miejscu publicznym. Jest jedna rada, otóż nie dajcie się przyłapać. Mądrze realizujcie pragnienia, tak by trzecia osoba nie zakłóciła waszych igraszek.
Powodzenia!