Seksoholizm
Jak odróżnić seksoholizm od uwielbienia sexu?
Seksoholizm nie jest określany mianem nałogu, gdyż nałóg rozumiany jest jako uzależnienie od danej substancji. Nałogowcem jest palacz, alkoholik, bądź narkoman. Seksoholizm porównujemy do zachowań hazardzisty. Takowe zachowania pojmowane są jako działania destrukcyjne, uniemożliwiające kontrolę nad własnym życiem. Seksoholik przejawia zachowania uzależnienia, jednak podłoże jego działań jest emocjonalne. Seksoholik nieustannie szuka okazji do odbycia stosunku, akt seksualny często odbiera jako przejaw miłości. Dobiera partnerów z którymi nie związałby się na stałe. Podczas niemożliwości zaspokojenia swoich potrzeb zachowuje się jak alkoholik na odwyku. Wskaźnik dobrego samopoczucia błyskawicznie spada, rozpaczliwie szuka sexu. Miejsce i czas nie stanowią dla niego bariery. Nie potrafi zapanować nad instynktem, w efekcie czego sex stanowi priorytet, wychodząc na podium ponad życie codzienne. Nie ma to związku z cielesnym zaspokojeniem, ponieważ zazwyczaj seksoholik nie przeżywa spełnienia w trakcie swych podbojów. Naukowcy poszukują związku tych zachowań z funkcjonowaniem mózgu. Prowadzone są wieloletnie badania, które ujawniają, iż u osób uzależnionych od sexu występuje nad aktywność płata czołowego. Ten fakt może dowodzić, że seksoholizm stymulowany jest pracą mózgu, co za tym idzie może okazać się warunkiem genetycznym. Jednak na chwile obecną jest to jedynie światełko w tunelu dla usprawiedliwienia destrukcyjnych działań. Osoby uzależnione chwytają się początkowych tez naukowców jak tratwy. Dzieje się tak dlatego, ponieważ ich zachowania mogą uzyskać miano choroby, wówczas udowodnionym zostanie fakt o niemożności zapanowania nad pociągiem seksualnym. Do tej pory rozpatrujemy ten pociąg jako spaczenie emocjonalne. Teorii jest wiele, badacze nie są zgodni w tezach. Zapewne na przestrzeni kilku, kilkunastu lat odnajdą się bardziej sprecyzowane odpowiedzi.