Czas Donżuana


(fot. globing-troting.blog.pl)

(fot. globing-troting.blog.pl)

Lato to czas radości, flirtów, przygód, także miłosnych. Budzą się do życia, uwodziciele i bałamuci, czyli Donżuani.

Podobno żył w Sewilli szlachcic słynący z rozkochiwania w sobie kobiet i porzucania ich. Podobno, bo postać nie jest udokumentowana historycznie, weźmy ją jako legendę. Ale dzięki cechom tego legendarnego Don Juana, kobieciarza i egoisty, traktującego uwiedzenie kobiety niemal jak sport, każdego mężczyznę przejawiającego takie cechy, nazywamy Donżuanem. Jego urok osobisty jest nie do odparcia, komplementy omamiające, fałszywe obietnice w jego ustach brzmią na wskroś wiarygodnie. Zuchwały i przekonujący egoista. Dodajmy, piękny egoista! Pożeracz niewieścich serc. Rozkochuje w sobie i pozostawia, szukając następnego celu. Kamienne serce nie znające miłości. A co jeśli nam się przytrafi spotkać takiego Donżuana? Zostaniemy porzucone?

Proponuję przypomnieć sobie, że to tylko legenda! Otrzeć łzy i rozejrzeć się za następnym!

 

Dodaj komentarz

Featuring Recent Posts WordPress Widget development by YD