Niepewność
Pierwsza wspólna noc kochanków zaczyna się zwykle od niepewności. Każdy czegoś oczekuje i każdy chce pokazać się z jak najlepszej strony.
Nie zawieść partnera i siebie, to bardzo stresujące momenty. Do tego dochodzi brak pewności siebie. Na myśl przychodzi tysiące niedoskonałości, bardziej urojonych, niż prawdziwych, które mogą mieć wpływ na nasze zachowanie. Brak pewności siebie jest w stanie rozłożyć nawet najlepiej zapowiadający się czas namiętności.
Nie myślimy jak widzi nas druga osoba, patrzymy z własnej perspektywy, a to może być mylące spojrzenie. Ktoś dostrzegając nasze zalety pomija wady, jeśli takie bywają, bo nie są dla niego istotne w tej chwili. I nie ma porównania (ani wyboru), ponieważ nie ma nikogo więcej, to jest spotkanie sam na sam. Zamiast stresujących myśli o tym jak się wypadnie, może warto pomyśleć o odpowiednim nastroju, ze świecami, kieliszkiem szampana i seksowną bielizną? Dodać do tego pewność siebie, a potem – przestać myśleć poddając się urokom czułości kochanka.