Ponadczasowa książka o dziewczynce niosącej radość

„Złoty most”
Pewnie wielu z Was czytało lub widziało ekranizację znanej książki Eleanor Hodgeman Porter – „Pollyanna”. W setną rocznicę pierwszego wydania, Wydawnictwo Egmont postanowiło ponownie wydać „Pollyannę” w bardzo pięknej oprawie graficznej i unikalnych wymiarach. Sama po raz pierwszy mam okazję czytać tę książkę i muszę powiedzieć, że żałuję iż nie czytałam tej pięknej historii wcześniej!
Panna Polly Harrington, bogata właścicielka wielkiej posiadłości, surowa i obowiązkowa kobieta staje przed bardzo trudnym zadaniem. Po śmierci jej siostry, oraz męża siostry jest jedyną krewną, która mogłaby zaopiekować się ich córką – jedenastoletnią Pollyanną. Pollyanna Whittier jest piegowatą, jasnowłosą, uczynną, pełną energii i bardzo radosną dziewczynką, która uwielbia gadać. Całe swoje życie gra też w grę wymyśloną przez jej tatę, która polega na tym, by znajdować zawsze pozytywne strony swojego życia i się z nich cieszyć każdego dnia. Pojawienie się jej odmieni życie wielu bohaterów tej powieści, mimo że z początku będą bardzo niechętni na jakąkolwiek przemianę, czy w ogóle kontakt z dziewczynką.
Ciotka Polly ukrywa głęboko w sobie zawód miłosny, tak samo jest z tajemniczym i zawsze posępnym panem Johnem Pendletonem, oraz samotnym doktorem Chiltonem. Wszyscy oni są zgorzkniali, samotni i nieszczęśliwi. Ale Pollyanna jest dla nich jak lekarstwo – uczy ich życia, mimo że jest to proces długotrwały, często niechciany i niespodziewany. Z czasem jak Pollyanna zaczyna poznawać mieszkańców miasteczka oraz pracowników w domu jej ciotki, uczy ich gry w zadowolenie.
Powieść napisana przez Eleanor Hodgeman Porter jest niezwykle ciekawa, budzi wiele emocji, a samą książkę czyta się niezwykle szybko. W książce nie zabrakło obrazowych opisów, świetnej kreacji bohaterów oraz przewidywalnej, aczkolwiek interesującej fabuły. Język jest prosty, aczkolwiek momentami mała Pollyanna wydawała się aż nad wyraz dorosła nad swój wiek.
„Pollyanna” wraz z „Anią z Zielonego Wzgórza” to dwie dziewczęce postaci, które większość czytelników nierozłącznie kojarzy z dzieciństwem. Obie dziewczynki mają w sobie niezwykłą siłę i mimowolnie sprawiają ludziom radość swoim istnieniem. Moim zdaniem obie książki zasługują na uznanie i bezsprzecznie trzeba je przeczytać. Dzięki prostej mądrości, którą w sobie zawierają, powieści są lekturami ponadczasowymi, dobrymi kiedyś jak i teraz.
Książka ta od lat jest wpisana w kanon literatury i stanowi jedną z wielu książek, które są przeznaczone zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Jeśli czujecie, że jedyne, co robicie to narzekacie, marudzicie, smucicie się i nie potraficie znaleźć pozytywnych stron życia, to koniecznie przeczytajcie tę książkę. Być może uznacie grę w to, by być zadowolonym za dziecinną i nawiną, a być może dostrzeżecie w niej mądrość. „Pollyanna” to poruszająca opowieść dająca nadzieję na lepsze jutro.
Tytuł: „Pollyanna”
Autor: Eleanor Hodgeman Porter
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 270
Data wydania: 2013
ISBN: 978-83-2377-658-1