Co nam dała Matka Natura – Welwiczja przedziwna


(fot. africangamesafari.com)

(fot. africangamesafari.com)

Kamieniste równiny Namibii na północy i w południowej Angoli, pustynia Namib i Kaokaland – miejsca gdzie to dziwo można spotkać.

Pień prawie cały pod ziemią, ma około 50 cm wysokości i do 120 cm średnicy. Wyrastają z niego tylko dwa liście, ale za to jakie długie! Mogą mieć do 6 metrów i dzielą się na podłużne pasy. Roślina nigdy ich nie gubi, żyją nawet kilkaset lat razem z korzeniem i są magazynem wody na ciężkie czasy suszy. Kilka miesięcy bez wody to dla niej „pikuś”.

Podzielona płciowo welwiczja kwitnie pięknie, męsko i żeńsko, na oddzielnych roślinach. Dla rozróżnienia, kwiaty męskie są otoczone czterema łuskami, a żeńskie mają tylko pojedynczą. Zwabione nektarem do „panów”, pluskwiaki roznoszą czerwony pyłek po „damach” i tak powstaje nowe życie. Dojrzałe nasiona szyszek, niesione przez wiatr, potrafią przeżyć nawet 2000 lat.

Natura sama najlepiej wie, co jej potrzebne, a co nie – tak mawiał mój nauczyciel przyrody w szkole podstawowej – „usprawiedliwiając” wyginięcie dinozaurów. Do czego potrzebna przyrodzie ta roślina? Żadna mądra odpowiedź nie przychodzi mi do głowy.
Po coś natura ją stworzyła. Ufam, że przyroda wie co robi.

My podziwiajmy!

 

Dodaj komentarz

Featuring Recent Posts WordPress Widget development by YD