Niemoralne odchudzanie
Czy odchudzanie to tylko spożywanie zdrowego posiłku oraz ćwiczenia? Okazuję się, że nie. Ten proces ma również drugą stronę medalu, ciemniejszą.
Media kreują świat, który nie zawsze okazuje się dobrym światem. Tak silne medium, nie zdaje sobie sprawy ze swojej potęgi. Informacje docierają do każdego. Czasami jednak odbiorcami są młode osoby, które na podstawie tych wiadomość kształtują swoje Ja. Chodzi o rozpowszechnioną metodę odchudzania się zapoczątkowaną przez modelki. Wystarczy wpisać w przeglądarkę odchudzanie, a po sekundzie widnieje kilkanaście stron na ten temat. Jednak nie każda strona, forum, czy inne źródło jest dobrym przekaźnikiem.
Ale do czego dążę? Chodzi mi o dietę, która wśród nastolatek stała się popularna. Dziewczyny połykają nasączone herbatą lub sokiem waciki kosmetyczne. Brzmi okrutnie? Ależ owszem. Kto racjonalny mógłby posunąć się do tego czynu? A jednak, chęć szybkiej utarty wagi bez żadnego wysiłku staje się podstawową determinantą. Osoby, nie zdają sobie sprawy, że połykając ten produkt, zażywają poliestrowe włókna, które zawierają dużą ilość chemicznych substancji nie zdrowych dla naszego organizmu. A także, trudno jest je wydalić z organizmu. Jak działają? Po prostu pęcznieją w żołądku, a do mózgu trafia sygnał , że głód został zaspokojony.
Byłam modelką w Nowym Jorku. Koleżanki jadły płatki do demakijażu nasączone wodą, by oszukać głód. Jakoś niespecjalnie interesowało mnie to zajęcie, więc podświadomie, na złość, przytyłam i wróciłam do Polski – mówi Julia Pietrucha. Właśnie przez media ten zwyczaj stał się tak powszechny.